Album, wyprodukowany przez Ricka Rubina, zawiera hity „Enemy”, „Bones” i „Sharks” oraz stanowi rozszerzenie „Mercury – Act 1” z 2021 roku. Podczas gdy pierwsza część płyty porusza tematy takie jak miłość, wiara, ból, pasja i strata, druga koncentruje się na rozwiązywaniu problemów osobistych i największych egzystencjalnych pytaniach w ich karierze.
Dan Reynolds, frontman grupy, mówi: – „«Mercury – Act 2» obraca się wokół procesu, który jest następstwem śmierci. Radzenie sobie, przebudzenie… życie musi toczyć się dalej. Kiedy tracisz kogoś, kogo kochasz, życie toczy się dalej. Ten album opowiada o stracie, żalu i życiu. Myślę, że wspomnienie tu o życiu jest bardzo ważne, ponieważ ta płyta daje dużo radości. Opowiada o byciu obecnym”. Imagine Dragons utorowali drogę swojemu nowemu albumowi, wydając serię ostatnich singli, które znalazły się na szczycie list przebojów. Do tej pory utwór „Bones” zgromadził ponad 331 mln odtworzeń, a towarzyszący mu teledysk uzyskał ponad 31 mln wyświetleń na YouTube. Piosenka wspięła się wysoko na liście Billboard Hot 100 i zyskała szerokie uznanie krytyków.
Imagine Dragons mają na koncie ponad 60 mln sprzedanych egzemplarzy albumów, 55 mln sprzedanych utworów cyfrowych i ponad 108 mld streamów. Grupa okazała się najpopularniejszym zespołem rockowym minionej dekady, całkowicie przekształcając gatunek. Wszystkie rockowe kawałki, które trafiły do Top 3 zestawienia Billboard Hot 100, zostały nagrane właśnie przez Imagine Dragons: „Believer”, „Thunder” oraz „Radioactive”.
Dan Reynolds wyjaśnia, że dwuczęściowy album to nauka akceptacji nieznanego oraz sztuka odpuszczania. Te uzdrawiające uczucia Imagine Dragons zaprezentują fanom podczas kolejnych nadchodzących letnich festiwali w Europie oraz wielkiej trasy po USA, która rozpocznie się już w sierpniu.
tracklista:
- Bones
- Symphony
- Sharks
- I Don’t Like Myself
- Blur
- Higher Ground
- Crushed
- Take It Easy
- Waves
- I’m Happy
- Ferris Wheel
- Peace Of Mind
- Sirens
- Tied
- Younger
- I Wish
- Continual
- They Don’t Know You Like I Do
fot.mat.pras