Kurier Sportowy

Kurier Sportowy 24.11.2025

Polacy poznali rywali w walce o mundial!
Unia Skierniewice mistrzem jesieni w 2. lidze!

POLSKA i ŚWIAT

Poznaliśmy barażową drogę Reprezentacji Polski w eliminacjach do MŚ 2026.
W półfinale nasza kadra zmierzy się przed własną publicznością z Albanią, a w ewentualnym meczu decydującym o wyjeździe na Mundial podopieczni Jana Urbana na wyjeździe zagrają ze zwycięzcą pary Ukraina – Szwecja.
Mecze barażowe odbędą się 26 i 31 marca przyszłego roku.

Środowy pojedynek w Londynie lidera z wiceliderem tabeli, czyli Bayernu Monachium z Arsenalem będzie ozdobą piątej serii gier Ligi Mistrzów. Obie drużyny nie dość, że do tej pory nie przegrały ani razu, to nawet nie zremisowały, więc zapowiada się świetne widowisko.
Ciekawie w Londynie będzie również dzień wcześniej, kiedy to na Stamford Bridge Chelsea podejmie Barcelonę. Ciężkie zadanie czeka też trzeci londyński klub – Tottenham. Koguty w rewanżu za Superpuchar Europy zmierzą się w Paryżu z PSG.
Inne ciekawie zapowiadające się mecze to chociażby starcie Atletico Madryt z Interem Mediolan, Manchesteru City z Bayerem Leverkusen czy Olympiakosu Pireus z Realem Madryt.

Polskich kibiców na pewno najbardziej będą ciekawiły mecze w ramach Ligi Konferencji, której czwarta seria gier już w ten czwartek.
Tym razem wszystkie nasze zespoły zagrają u siebie. Legia podejmie Spartę Praga, Jagiellonia – Kups Kuopio, Lech Poznań zmierzy się z Lozanną, a Raków Częstochowa powalczy z Rapidem Wiedeń.

Po przerwie reprezentacyjnej do gry powróciła polska Ekstraklasa.
Na początek zwycięstwo odniosła Termalica, która na własnym stadionie 2:0 pokonała Arkę Gdynia.
Piątek zakończyliśmy meczem na szczycie tabeli, w którym Górnik Zabrze zremisował 1:1 z Wisłą Płock.
W sobotę byliśmy natomiast świadkami niespodzianek, Cracovia u siebie przegrała z Motorem Lublin, a Raków uległ Piastowi Gliwice 1:3. Legia natomiast w końcówce uratowała remis z Lechią Gdańsk.
Niespodziankę natomiast i to dość niemiłą sprawiła zima, w Białymstoku, mecz pomiędzy Jagiellonia,
a GKSem Katowice został odwołany z powodu zbyt dużych opadów śniegu.
Inne spotkania odbyły się już zgodnie z planem. Lech pokonał Radomiaka 4:1, a Widzew dalej rozczarowuje przegrywając 1:3 z Korona Kielce.
W tabeli cały czas prowadzi Górnik Zabrze, druga jest mająca dwa spotkania rozegrane mniej Jagiellonia, podium zamyka Wisła Płock, a Lech jest czwarty.
Dziś dokończenie kolejki. W Szczecinie o 19, tamtejsza Pogoń podejmie Zagłębie Lubin.

FC Barcelona udanie powróciła na Camp Nou.
Blaugrana na nowo otwartym stadionie pokonała Athletic Bilbao 4:0, a pierwszego gola na nowym Camp Nou,
już w czwartej minucie zdobył Robert Lewandowski, następnie dwa trafienia dołożył Ferran Torres i jedno
Fermin Lopez. Wojciech Szczęsny całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych.
Wpadkę natomiast zaliczył Real Madryt, który na wyjeździe tylko zremisował z Elche.
Dzięki takim rozstrzygnięciom, Królewscy mają tylko punkt przewagi nad drugą Barceloną.

Liverpool cały czas dołuje w Premier League.
The Reds przegrali już szósty z siedmiu ligowych spotkań, tym razem ulegając Notthingham Forrest aż 0:3.
Z przegraną także Manchester City. Gracze Pepa Guardioli okazali się słabsi od Newcastle, przegrywając 1:2.
Hitem kolejki na pewno były derby Londynu pomiędzy Arsenalem i Tottenhamem, po których Londyn jest czerwony. Piłkarze Mikela Artety pewnie pokonali lokalnych rywali 4:1 i pozostają liderem tabeli mając aż 6 punktów przewagi nad drugą Chelsea.

We Włoszech również hitowo i również derbowo.
W derbach Mediolanu, AC Milan skromnie, bo 1:0 pokonał Inter Mediolan.
Mimo to tabeli cały czas przewodzi Roma, tuż za jej plecami wspomniany Milan, a także Napoli.
W odstępie 3 punktów do lidera mieszczą się także czwarty Inter i piąta Bologna.


Inauguracja Pucharu Świata za nami.
Sezon rozpoczął się w piątek w Lilehammer rywalizacją drużyn mieszanych, w której Polska w składzie:
Anna Twardosz, Kacper Tomasiak, Nicole Konderla-Juroszek, Kamil Stoch zajęła szóste miejsce. Wygrała Japonia.
W sobotę natomiast rozpoczęły się zmagania indywidualne, które padły łupem Daniela Tschofeniga, podium uzupełnili kolejno Jan Hoerl i Stefan Kraft. Nudy. Najwyżej z Polaków uplasował sie Kamil Stoch, który zajął trzynaste miejsce, osiemasty był Kacper Tomasiak, dziewiętnasty Piotr Żyła, dwudziesty drugi Dawid Kubacki, dwudziesty ósmy Paweł Wąsek, a Aleksander Zniszczoł nie przebrnął kwalifikacji.
W niedzielę triumfował Ryoyu Kobayashi, a na podium dołączyli do niego Domen Prevc i Felix Hoffmann. Najlepszym z Polaków ponownie został Stoch, tym razem zajmując 12 miejsce, na dalszych pozycjach uplasowali się dwudziesty Dawid Kubacki, dwudziesty drugi Kacper Tomasiak, trzydziesty piąty Piotr Żyła, trzydziesty szósty Paweł Wąsek i pięćdziesiąty Aleksander Zniszczoł.
W “generalce” prowadzi Kobayashi, najwyżej z Polaków na dwunastym miejscu plasuje się Kamil Stoch.
Kolejne zawodu Pucharu Świata już jutro w Falun na skoczni normalnej, dzień później skoczkowie rywalizować będą na skoczni dużej.
Polacy do Szwecji udadzą się w niezmienionym składzie.

Co raz ciekawiej zapowiada się walka o mistrzostwo świata w formule 1.
Deszczowe kwalifikacje w Las Vegas wygrał Lando Norris, który również i w niedzielę wjechał na metę jako pierwszy utrzymując przewagę nad Maxem Verstappenem, która wynosiła 42 punkty. No własnie, wynosiła.
Obydwa samochody McLarena zostały zdyskwalifikowane z wyścigu za zbyt duże zużycie deski, co oznacza, że to Verstappen został zwycięzcą GP Las Vegas, a podium uzupełnili kierowcy Mercedesa, kolejno George Russell i Andrea Kimi Antonelli.
Dzięki tym wynikom różnica między trójką walczącą o mistrzostwo zmniejszyła się do 24 punktów.
Cały czas prowadzi Norris, drugi jest Piastri a trzeci Verstappen mający już tyle samo punktów co Australijczyk.
Do końca sezonu zostało już tylko 58 punktów do zdobycia, a kolejny wyścig już w ten weekend w Katarze, kiedy to rozegrany będzie weekend sprinterski.

Na remis polsko-duński dwumecz w 8. kolejce Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. Na duńskich parkietach lepiej poradziła sobie Wisła Płock, która pokonała 30:28 GOG handball, natomiast z porażką Danię opuszczała drużyna z Kielc, która przegrała 27:34 z Aalborgiem. Aktualnie Wisła jest 3. a Kielczanie plasują się na 6. miejscu w tabelach swoich grup, co oznaczałoby polski dwumecz w 1/8 finału rozgrywek.

REGION

Nie bez kontrowersji zakończył się mecz Pogoni Grodzisk Mazowiecki, w najciekawszym meczu 17. kolejki 1. ligi, w którym Pogoń podejmowała Śląsk Wrocław. To rywale prowadzili 2:1 do 93. minuty spotkania, kiedy to sędzia podyktował kontrowersyjną jedenastkę dla gospodarzy, którą na bramkę zamienił Damian Jaroń, ustalając wynik spotkania na 2:2. Wcześniej gola dla drużyny prowadzonej przez Piotra Stokowca zdobył Rafał Adamski.
Po tym remisie Pogoń nadal jest druga w tabeli, tracąc siedem oczek do prowadzącej Wisły Kraków.

Jeszcze większy szlagier mieliśmy w 18. kolejce 2. ligi, gdzie liderująca Unia Skierniewice wybrała się do Poznania na mecz z wiceliderem ligi – Wartą.
Unici wyciągnęli swoje największe działa w postaci Kamila Sabiłły, który otworzył przed przerwą wynik spotkania, a po zmianie stron na 2:0 podwyższył jeszcze Mateusz Stępień, dzięki czemu Skierniewiczanie utrzymali się na pozycji lidera.
Przed Unią tej jesieni jeszcze jeden mecz – powtórka z rozrywki, czyli wyjazdowa potyczka z jednym z bezpośrednich rywali w tabeli – Olimpią Grudziądz, która obecnie jest trzecia.

Derbami Księstwa Łowickiego pomiędzy Pelikanem Łowicz i Zrywem Wygoda zakończyliśmy rundę jesienną w czwartej lidze łódzkiej.
Lepsi okazali się gospodarze z Łowicza, którzy wydawało się, że rozstrzygnęli losy meczu już przed przerwą, kiedy to po bramkach Krystiana Białasa, Adriana Dudzińskiego i Tomasza Dąbrowskiego prowadzili 3:0.
Jednak Zryw się nie poddał i po przerwie przeprowadził zryw, skutkujący dwoma rzutami karnymi, które na bramki zamienił Maksymilian Rożniatowski.
Ostatnie słowo należało jednak do Pelikana, a konkretnie do Kacpra Falkowskiego, który po błędzie bramkarza Zrywu ustalił wynik na 4:2 dla Pelikana.
Inne drużyny z naszego regionu grały w kratkę – efektowne zwycięstwo odniosła Mazovia Rawa Mazowiecka, wygrywając u siebie aż 7:0 z Korabem Łask, cenny remis 2:2 z Opoczna wywiozło KS Kutno, a porażką 0:1 swój mecz w Aleksandrowie Łódzkim zakończyła Stal Głowno.
W tabeli na koniec rundy jesiennej najwyżej z naszych jest Pelikan, który jest wiceliderem, mając tyle samo punktów co lider – RKS Radomsko. Pozostałe drużyny plasują się niżej, Stal jest 8. Kutno 9. Mazovia 13., a Zryw 16.
Jesienne ostatki również na Mazowszu, gdzie udanie rozgrywki 4. ligi zakończyła Mszczonowianka.
Nasz zespół pojechał do wyżej notowanego rywala – Oskara Przysuchy i wygrał naprawdę przekonująco, bo aż 6:2. Mszczonowianie zakończyli rundę na 12. miejscu w tabeli z 22 oczkami na koncie.


KS Buty Nie Grają Kutno z trzecią przegraną z rzędu. Tym razem Kutnianie ulegli na wyjeździe Basketballowi Elbląg 69:92.
Najlepiej punktującym zawodnikiem drużyny z Kutna był Mateusz Ćwirko-Godycki – zdobywca 15 punktów.
Kutnianie plasują się na dwunastym miejscu w tabeli.

W grupie B na zwycięską ścieżkę powróciły Rysie Sochaczew, które na własnym parkiecie pokonały Lubliniankę 71:57.
Do zwycięstwa Sochaczewian poprowadził duet Marcin Uliczka – Patryk Jankowski, który zdobyli po 13 punktów.
Z pewnym zwycięstwem Księżak Łowicz, który na własnym parkiecie podejmował Młode Żubry Białystok. Łowiczanie sprostali roli faworyta gromiąc przyjezdnych 103:63.
Aż 25 punktów na swoim koncie zapisał Bartosz Dylik.
Dobry występ także zaliczył Jakub Kukieła, który na swoim koncie zapisał 20 punktów i 16 zbiórek.

Trójka natomiast okazała się słabsza od lidera drugiej ligi – Legionu Legionowo. Po zaciętym spotkaniu Żyrardowianie przegrali 87:95.
Zdecydowanie najlepszym zawodnikiem Trójki był Eryk Gąsiński, który zdobył 29 punktów.
W tabeli Trójka jest szósta, Księżak siódmy, a Rysie jedenaste.

Szczebel niżej nastroje gorsze.
Siódemka Kutno przegrała z TKMem Wlocławek 96:99, a rezerwy KS Kutno z Borutą Zgierz 67:95.
Siódemka w tabeli jest czwarta, tuż za nią rezerwy KS Kutno.


A w siatkarskiej 2 lidze Volley Team Żychlin zalicza kolejne zwycięstwo.
Tym razem Żychlinianie pokonali 3:1 Joker Piła i pozostają na pierwszym miejscu w tabeli.
Szczebel niżej grały tylko rezerwy Skierniewickiego Węgla, które uległy EKS Skrze Bełchatów 0:3 i zajmują obecnie ostatnie miejsce w tabeli.

Gość dnia

Materiał reporterski

REKLAMA

.