Łowicz

Rada vs. Burmistrz – czy i kiedy fundusze ze sprzedaży nieruchomości zasilą kasę miejską?

Podczas wczorajszej IV Sesji Rady Miasta, Radni zdjęli z porządku obrad dwa zaplanowane punkty dotyczące sprzedaży nieruchomości gruntowych w Łowiczu przy ulicach 3 Maja i ul. Tkaczew. Wniosek ten w imieniu Radnych PIS i Łączy nas Łowicz złożył Jacek Kazimierski, uzasadniając go tym, że Radni nie zostali poinformowani o wizji włodarzy miasta dotyczącej m.in. gospodarki nieruchomościami czy planami związanych z mieszkalnictwem.

Burmistrz Miasta Mariusz Siewiera przed głosowaniem wniosku odpowiedział na wszystkie pytania czy wątpliwości Radnych, niemniej punkty zostały zdjęte z porządku obrad głosem 12 za, 9 przeciw w przypadku obu nieruchomości.

Radny Robert Wójcik z Łowickie.pl przypomniał, że dochody jakie zostały zaplanowane w budżecie na rok 2024 są trudne do osiągnięcia i bez pozyskiwania funduszy chociażby ze sprzedaży nieruchomości, będzie bardzo trudno pokryć choćby wydatki bieżące.

Burmistrz Mariusz Siewiera w głosowaniu Radnych dostrzega przede wszystkim brak chęci deklarowanej współpracy i działania wspólnie na korzyść miasta i mieszkańców. Mówi, że nie przypomina sobie, aby kiedykolwiek Radni w Łowiczu odmówili Burmistrzowi sprzedaży nieruchomości, a wszelkie wątpliwości omawiane były na komisjach oraz przed głosowanie. Nie wystarczyło to jednak Radnym do tego, aby nie odraczać głosowania nad sprzedażą miejskich nieruchomości.

Burmistrz zadeklarował powrót tematu sprzedaży nieruchomości przy ulicach 3 Maja i ul. Tkaczew w Łowiczu na kolejnej Sesji Rady Miasta.

Gość dnia

Materiał reporterski

REKLAMA

.