Dziś w Łowiczu na kamienicy przy ulicy Podrzecznej 18 odsłonięta została Macewa Pamięci poświęcona łowickim Żydom. Burmistrz Miasta Krzysztof Jan Kaliński rozpoczął wydarzenie od przypomnienia historii Żydów związanych z Łowiczem, która sięga XVI w. Następnie przemawiał Mateusz Szpytma zastępcą Prezesa IPN, który przypomniał, że to nie Polacy, ani nie Żydzi spowodowali, że społeczności żydowskiej nie ma już w Łowiczu. Winni są tu okupanci niemieccy, a także sowieci, którzy przyczynili się do zniszczenia historii żydowskiej części społeczeństwa polskiego.
Łowicką Macewę Pamięci wykonał rzeźbiarz Jerzy Kalina. I choć jej forma jest symboliczna, to jak mówi dyrektor Muzeum Getta Warszawskiego Albert Stankowski, pomniki bez pamięci są tylko pustą formą.
Dyrektor Albert Stankowski przypomniał również histerię Artura Siemiątka, żydowskiego chłopca, który wraz z rodziną, przed wojną mieszkał w kamienicy przy Podrzecznej 18 w Łowiczu
Przy Macewie swoje błogosławieństwo złożył Rabin z Komisji Rabinicznej do spraw Cmentarzy Żydowskich z warszawskiej gminy wyznaniowej oraz biskup Wojciech Osial, Administrator Apostolski Diecezji Łowickiej
Na koniec pod Macewą złożone zostały kwiaty.
