Prawdziwie filmowy pościg miał miejsce na terenie powiatu sochaczewskiego. Pijany kierowca uciekał przed policjantami z Sochaczewa, aż do powiatu grodziskiego. Mężczyzna nie zważał na to, że po pewnym czasie uszkodził koło i jechał praktycznie na samej feldze. 30 latek zatrzymał się dopiero kiedy po poważnym uszkodzeniu podwozia wystrzeliły poduszki powietrzne. Jak się okazało pod siedzeniem w pojeździe, którym kierował mężczyzna znajdował się zaklinowany pies.
Mówiła Agnieszka Dzik z Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie. Mężczyźnie grozi 5 lat więzienia.