472 tys. zł – tyle kosztował pumptrack, czyli ekstremalny tor do jazdy nad zalewem Zadębie w Skierniewicach. Pomysł mieszkańców został zrealizowany w ramach budżetu obywatelskiego. Już widać, że jazda po asfaltowych muldach cieszy się zainteresowaniem. Mówi Edyta Cieślak, naczelnik Wydziału Gospodarczego, Sportu i Spraw Społecznych skierniewickiego Urzędu Miasta.
Co można robić na pumptracku? Mówi Patryk Pochroń, prezes Skierniewickiego Stowarzyszenia Sportów Ekstremalnych.